O Brendonie

Lila

OOoo....ja też bym chciała ten autoportret zobaczyć xD ... no i w sumie też sie moge domyślać co z tym cierpieniem Sad

ale nie jestem pewna Sad

MrsWentz

Ej no to tylko ja nie wiem o co chodzi z tym cierpieniem

Giselle

Ja też się domyślam ale nie jestem pewna na 100%
KaŚś jakbyś mogła podać link tego autoportretu bo też nie widziałam xD

Camisado

no ja widziałam;) hehe no i można powiedzieć, że mogło to wyglądać gorzej:) ten autoportret nie był aż taki zły Smile

hehe

Laura Kopczyńska

Tak, wiem, że i tu i na naszej-klasie.pl się za mną stęsknili, więc narażając życie, wracam, by wszystko nadrobic i napisac, dlaczego Brendon cierpiał. A więc: (ah, zanim napiszę, to już się zapisałam w dziale "Przedstaw Się", więc wchodzic!). Dobra, nie będę zanudzac, już piszę:

Spójrzcie na Brendona. Jego rodzice to surowi mormoni, którzy chcieli, żeby został prawnikiem. Niektórzy chcą, ale on nie chciał. No i musiał opuścic dom i zamieszkał na jakiś czas u Ryana. Ponieważ był na utrzymaniu rodziców Ryana (szkoda, że ojciec Ryana już nie żyje....), musiał za to pracowac w jakiejś knurskiej, że tak się wyrażę, restauracji pod nazwą Hoti Cośtam (sama nazwa mówi za siebie). A już wcześniej, kiedy był w szkole, ludzie "dosłownie umierali", kiedy do nich podchodził. Dlaczego? Bo jest/był mormonem. Zero tolerancji. Czyli musiał byc samotny, dopóki nie poznał Ryana i Specera (i Jona też, oczywiście). Biedny Brendon. Na szczęście te czasy już minęły (ufffffffff!)

^^KaŚ^^

hm.... myśle ze Laura sie nie obrazi ze podam link na jej galerie na naszej klasie
[link widoczny dla zalogowanych]
bo mi sie nie chce szukac na buzznecie Smile

MrsWentz

;( To okropne !
Tolerancja schodzi na psy u niektórych ludzi..
Ale on jest nadal mormenem? Czy juz nie?

^^KaŚ^^

nie tak mi sie zdaje
nigdzie o tym nie mowia
ani on sie na ten temat nie wypowiada, ale nie przestrzega praw tej religii

MrsWentz

Ale Autoportret jest świetny x]

^^KaŚ^^

no bosski^^^^
naprawde brendon jest super ekdtra uzdolniony xD
niech mi jakis obraz namaluje xP

MrsWentz

hehe ;] A co bys chciała? może Rayana w rurkach? x]

^^KaŚ^^

moze być xD
albo niech mi swój autoportret namaluje^^ taki dUUUUUŻżŻy na scianie xD Smile

Lila

Hmmmm....to jak co to ja też zamawiam Wink

Laura Kopczyńska

Ja też chcę autoportret! Ale taki namalowany, a nie jakieś badziewie na kartce z zeszytu od fizyki;P

PS: Brendon wypowiadał się, że nie podobają mu się mormońskie zasady, ponieważ:

a) nie wolno pic:

- alkoholów
- soków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

b) nie można brac rozwodów
A on pije.